Info

Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2012, Listopad1 - 2
- 2011, Listopad1 - 2
- 2011, Czerwiec2 - 2
- 2011, Maj2 - 1
- 2011, Marzec4 - 22
- 2011, Luty2 - 10
- 2011, Styczeń7 - 24
- 2010, Grudzień1 - 3
- 2010, Październik1 - 5
- 2010, Wrzesień2 - 1
- 2010, Sierpień2 - 3
- 2010, Maj2 - 8
- 2010, Kwiecień11 - 44
- 2010, Marzec6 - 30
- 2010, Luty8 - 48
Dane wyjazdu:
12.00 km
0.00 km teren
01:31 h
7.91 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:GRANDfather
wszystko tylko nie rower;)
Niedziela, 12 grudnia 2010 · dodano: 12.12.2010 | Komentarze 3
tak właśnie pomyślałam po porannej lustracji pogody i zaobserwowaniu zjawiska poziomego śniegu nasilającego się od północy. Niektórzy wybierali się dzisiaj rowerem na pączki... twardziele :)koło południa płatki śniegu nie zaklejały już oczu więc dałam się namówić na rozpoczęcie sezonu zimowego.
najmilszy był powrót do domu i lampka wina przed kominkiem :) czekam na bardziej bajkowe oblicze zimy.
nasza obecność wyganiała sarny z ich kryjówek

a kuku ;)© Gypsy
"bikewalking" mimo woli:)

Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Gypsy
na całej połaci śnieg...

niebieski na glebie© Gypsy
Kategoria wycieczkowo
Komentarze
MARECKY | 23:13 piątek, 17 grudnia 2010 | linkuj
Bardzo się cieszę, że otworzyłaś sezon zimowy. To doskonała decyzja ;-)
sikorski33 | 19:20 niedziela, 12 grudnia 2010 | linkuj
U mnie też cienko ze śniegiem. Też czekam na większy śnieg i wtedy wybiorę się do lasu. Jest wtedy pięknie:) Fajne zdjęcia.Pozdrowienia.
Komentuj