Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gypsy z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 1608.15 kilometrów w tym 142.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gypsy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
65.00 km 0.00 km teren
10:00 h 6.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

wakacyjny weekend nr II

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 0

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma:) - ten wyjazd wymagałby zdecydowanie większego "dopieszczenia czasowego", ale cóż... Czas to towar luksusowy i nie każdy ma go w jego obfitość. Ja w tym roku wyjątkowo nie, a ambicje spore;) dlatego druga stolica dalszego zachodniego sąsiada wraz z przyległościami została obejrzana w ciągu minionego weekendu (w ramach wakacji).
Jedna ważna uwaga gdyby nie rowery nigdy by się to nie udało!
A tak, cudowna Francja zasiała swojego bakcyla w mojej głowie. Chociaż jak mógłby napisać jakiś poeta - pogłoski o uroku Paryża są mocno przesadzone. Rowerowo - daleko im jeszcze do ideału. Chociaż rower można wypożyczyć na wielu ulicach wrzucając monetę do automatu. Ścieżki potraktowane po macoszemu, ale kierowcy ogólnie przyjaźni i po godzinie jeżdżenia z pewną dozą "prudence" czułam się jak paryżanka zasuwając po trotuarach i rondach :)
Kellysy w Paryżu © Gypsy


zaklęty w kamieniu © Gypsy


Ktoś tu jest w galerii... © Gypsy


Chociaż było tam jak dla mnie za dużo turystów, niewątpliwie Paryż to miasto, które potrafi sobą zauroczyć - cudowne knajpy, kolorowi, pewni siebie i ciekawi innych ludzie. No i architektura, która wychodzi swoją bajkowością na prowincję i otaczając mieszkańców sprawia, że Francuzi uśmiechają się do siebie i do innych.
Chcę tam wrócić :)
Kategoria wycieczkowo



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]