Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gypsy z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 1608.15 kilometrów w tym 142.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gypsy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
40.00 km 5.00 km teren
03:00 h 13.33 km/h:
Maks. pr.:26.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

morska bryza

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 26.04.2010 | Komentarze 4

Ponieważ obowiązki wygoniły mnie w niedzielę do Gdańska postanowiłam połączyć przyjemne z pożytecznym i zapakować rowery na dach, a rodzinę pod dach samochodu. Po sumiennym wykonaniu tego co konieczne pojechaliśmy do dzielnicy Letniewo gdzie powstaje stadion na Euro 2012, a w dniu wczorajszym miał być jako atrakcja udostępniony gawiedzi do wglądu. Naiwnie myślałam, że wycieczki będą spacerować wewnątrz :) Oczywiście dla bezpieczeństwa wyglądało to nieco inaczej.
oglądanie Baltic Areny © Gypsy

Niestety moja determinacja w oglądaniu nie była aż tak duża jak ilość ludzi, która tam się zjawiła:( po zrobieniu kilku pamiątkowych fotek wycofaliśmy się z westchnieniem ulgi - tłumy nie są środowiskiem przyjaznym.
stadion Baltic Arena © Gypsy

Mimo wszystko wniosek był budujący - Gdańszczanie zdecydowanie lubią rowery, a rowery lubią Gdańsk;)
Dalej było już tylko lepiej:)- pojechaliśmy w kierunku trójmiejskiej ścieżki rowerowej, później przez Sopot do Gdyni (która ma w porównaniu z Gdańskiem, sporo do zrobienia w sprawach ścieżek...), a z Gdyni do Rumi.Powrót do Gdańska SKM (rower - 3,10, do niedawna w ramach promocji rowerowego stylu życia było bezpłatnie...),a do domu już samochodem.
niedzielne plażowanie :) © Gypsy

chwila wytchnienia :) © Gypsy

Z daleka widać było efekty piromaństwa mieszkańców Elbląga lub okolic... 100ha rezerwatu przyrody Jezioro Drużno razem z jego mieszkańcami poszło z dymem...
Takimi rzeczami się przejmuję...:(pożar
Kategoria wycieczkowo



Komentarze
gypsy
| 19:30 wtorek, 27 kwietnia 2010 | linkuj Marecky: Będę pamiętać - w lipcu nie robić zdjęć stadionu! ;)
Szkoda zwierzaków... ponoć robią to kłusownicy żeby mieć dojście do wody i widzieć czy ktoś nie jedzie by zrobić z nimi porządek...
Kajman: Morze było jak zwykle lekko wzburzone ;) co ciekawe w Sopocie przy Grand Hotelu zauważyliśmy ciekawy objaw - mimo pięknego słońca i w sumie ciepłego dnia z ust wydobywała się para...
co do Mysty - trochę wierzgała ale to dlatego, że pierwszy raz widziała taką wielka piaskownicę ;)
niradhara: hmm... ja jak czytam Twoje wpisy i oglądam coraz ładniejsze zdjęcia to myślę sobie, że nie ma to jak pomykać po górach...:)
niradhara
| 04:08 wtorek, 27 kwietnia 2010 | linkuj Aż zatęskniłam za szumem fal, czytając Twój wpis...
Kajman
| 21:53 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj Jak fajnie zobaczyć morze:)
Kellysek w piasku się nie zakopuje?
MARECKY
| 15:55 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj Elegancki wyjazd :-). Ja do Gdańska wybieram się z ekipą w lipcu. Stadion będzie większy ;-).
A pożar na Drużnie oglądaliśmy na wysokości Pomorskiej Wsi wracając z Pieniężna. Debilizm całkowity, szkoda słów :-(.
Pozdrower.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa orzyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]