Gypsy i jej

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi gypsy z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 1608.15 kilometrów w tym 142.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

45.00 km 0.00 km teren

04:30 h 10.00 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:7.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:MYSTYfikacja

Kadyny

Niedziela, 28 lutego 2010 · dodano: 28.02.2010 | Komentarze 10

Wyzwanie na dzisiaj - serpentyny i podjazdy godne Alp ;) Ponieważ warunki były sprzyjające ( no może wiatr czasami chciał nas postrzymać) wyzwanie zostało podjęte. Po raz pierwszy w tym roku postanowiłam z moim Henrym R. zmierzyć się z Wysoczyzna Elbląską - fotografowaną do tej pory z bezpiecznej odległości. Niestety zdjęcia moga nie oddawać jej wielkości ale ci, co byli to wiedzą o czym mówię :)
Nagrodą były pierwsze wiosenne promienie na twarzy, ptasie śpiewy i całkiem dobra widoczność na Zalewie Wiślanym. No i Kadyny.

ale najpierw, po drodze był Suchacz i plaża, dziś jeszcze lekko lodowa

MYSTYfikacja na zalewie wiślanym © Gypsy

Zalew Wiślany... trochę inaczej :)

inna perspektywa © Gypsy

baajkowe zabudowania Kadyn

Kadyny © Gypsy

niestety czas i ludzie nie zawsze obchodzą się dobrze z bajkami...
a może ktoś chętny? :))

for sale :( © Gypsy

2 kilometry mooocno wznoszącej się serpentynki... czasami chciało nam się poddać i oddać się upokarzającej dyscyplinie - "bike-walking" ;))

droga z/do Kadyn © Gypsy

po powrocie cudowna chwila - spaghetti (absolutnie bez skrupułów) i słodkie lenistwo :))

Kategoria wycieczkowo

Komentarze

Dynio | 16:49 poniedziałek, 1 marca 2010 | linkuj Zawsze kiedy oglądam takie obiekty oczami wyobraźni widzę taki kompleks wypoczynkowy dla rowerzystów hotel jedzonko itp.

Kajman | 15:37 poniedziałek, 1 marca 2010 | linkuj Musisz mieć męża, który bardzo dba o Ciebie:)
Misty i Aeron to jedna półka, Walker to półka niżej. Ma inny napęd (słabszy), brak mu hamulców z ABS (taki dinksik na lince hamulcowej), ma gorszy amortyzator i chyba nie ma włącznika zmierzchowego. Dlatego różnica w cenie jest 1000 zł. Za to ma ładny niebieski kolor, Misty i Aeron są brązowe. Na Walkerze też do się jeździć:)
Faktem jest, że ceny Kellysa poszły w tym roku w górę prawie o 30%:(

gypsy | 11:01 poniedziałek, 1 marca 2010 | linkuj Kajman: Mysty jeździ z Walkerem, to chyba taki młodszy brat Aerona :) Oba spisują się dzielnie - mamy je od stycznia tego roku. Ale fakt, że zbieżność używanych przez nas sprzętów jest intrygująca;)) pozdrawiam!

Kajman | 21:49 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj O!!! Widzę, że Misty z Aeronem jeździ:) Całkiem jak u nas:)
Architektura Żuław jest piękna, co można zrobić z cegły!!!

gypsy | 20:25 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj alistar: DZIĘKI ! :)) Kadyny to perełka, tyle że brak tam "całościowego" podejścia, pomysłu, zarządzania, no i kasy oczywiście. Póki co zabudowania stoją i opierają się jak mogą wpływowi czasu i ludzi :) warto tam być - przy okazji:]

Darecki: jak dla nas trasa bardzo ambitna, tym bardziej, że do tej pory kilometry robiliśmy po płaskim podziwiając Wysoczyznę z perspektywy Żuławskiej depresji ;))

Yacek: dąb ma się nieźle, aczkolwiek jest bezlistny ;( ale myslę, że to sezonowe ;) nie mieścił się w kadrze :)

Darecki | 20:16 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj Dąb stoi i ma się dobrze :-)

Yacek | 20:10 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj A "Bażyński" jeszcze stoi?

Darecki | 20:02 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj Alistar kiedyś całe pobrzeże tej strony Zalewu Wiślanego stało cegielniami. Pozostały jedynie ruiny i sentyment.

Darecki | 19:59 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj Trasa niczego sobie. Kadyny faktycznie mają w sobie coś bajkowego :-)

alistar | 19:55 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj Bike walking nie jest upokarzający tylko kultowy ;)
Te zabudowania rzeczywiście coś z bajki w sobie mają ;) No i jeszcze "zakład ceramiki zabytkowej" - to sugeruje coś zdecydowanie niedzisiejszego ;)

Komentuj