Gypsy i jej

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi gypsy z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 1608.15 kilometrów w tym 142.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

25.20 km 0.00 km teren

02:10 h 11.63 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:4.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:MYSTYfikacja

późne popołudnie

Sobota, 27 lutego 2010 · dodano: 27.02.2010 | Komentarze 9

Piekna pogoda, ostatni dzień lutego, śniegu prawie brak, drogi czarne - czegóż chcieć więcej? nie ma co narzekać.
Droga do Próchnika, jakby nie było części wysoczyzny elbląskiej, najpierw wypruła z nas siły wznosząc się pagórkami, niepozornie ale konsekwentnie, a później dała niesamowitą frajdę w drodze powrotnej pozwalając rozwinąć szybkość światła:)
Na końcu samo światło dało przedstawienie podczas zachodu słońca.
Jutro wycieczka od rana:))

koniec dnia © Gypsy

Kelly i zachód słońca © Gypsy

powrót już po zroku :)

lutowa impresja © Gypsy

Kategoria wycieczkowo

Komentarze

gypsy | 10:58 poniedziałek, 1 marca 2010 | linkuj Kajman: dzieki za instrukcję:) widziałam tam te trzy ustawienia ale szczerze mówiąc nie wgłębiałam się w szczegóły. Jeszcze. Dzięki Twojej cennej uwadze poczułam jeszcze większą sympatię do mojej MYSTYfikacji ;))

Kajman | 21:45 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj Na reflektorku masz trzy położenia. W górnym działa tak, że kiedy robi się ciemno lub wjeżdżasz do tunelu, światła same się włączają:)

alistar | 20:43 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj Cudna ta ostatnia fotka :) choć reszcie też niczego nie brakuje ;)

gypsy | 19:49 niedziela, 28 lutego 2010 | linkuj Kajman: trawkę rozświetliła mi lampa błyskowa, ale i światło zmrokowe z chęcią przyjmę :) Jak można z niej skorzystać?

Kajman | 22:21 sobota, 27 lutego 2010 | linkuj Wiesz, że w Kellysku są światła zmrokowe:)? Pewnie wiesz, bo trawkę rozświetliłaś:)

gypsy | 21:36 sobota, 27 lutego 2010 | linkuj wisniok: natura to mistrzyni, ja czasami uchwycę chwilę ale dziekuję:)

vanhelsing: sakwa torebka to pozostałość po Mandarynie Lady - firma Kettler dwa lata temu wprowadziła taki model i nie mogłam się oprzeć...;) pasuje do garsonki;)) i do MYSTYfikacji.:)

niradhara: też to zauważyłam:) Kelly's zastąpił mi Kettlera, który choć BARDZO wygodny i efektowny, miał zdecydowanie mniej przełożeń.
Twój bike jest chyba bardziej "podrasowany" :)
Cieszę się, że komuś podoba się moje "focenie" - dzięki!

niradhara | 21:06 sobota, 27 lutego 2010 | linkuj Mamy takie same Kellyski :) Bardzo mi się podobają Twoje fotki :)

vanhelsing | 21:00 sobota, 27 lutego 2010 | linkuj Fajna sakwa - torebka jednocześnie :)

Komentuj