Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gypsy z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 1608.15 kilometrów w tym 142.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gypsy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
24.10 km 0.00 km teren
02:30 h 9.64 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Odmakanie

Sobota, 20 lutego 2010 · dodano: 20.02.2010 | Komentarze 4

Wczoraj w moim mieście spadł deszcz. Miła odmiana :)
Ta bardziej mokra odmiana śniegu spowodowała zdecydowane zmniejszenie ilości burego badziewia na ulicach iściezkach rowerowych.
Wycieczka w tych pięknych okolicznościach przyrody stała się oczywistą oczywistością. Szukanie wiosny to bardzo pozytywne zajęcie. Tym bardziej,że sikorki w moim ogrodzie odwołały zimę już kilka dni temu wydając miłe ludzkiemu uchu dźwięki i wyczyniając dzikie harce przed oknem :)
Co zobaczyliśmy - widać poniżej. Nasunęło mi się na myśl, że jesteśmy bardzo odważnym narodem (albo zdeterminowanym w jedzeniu ryb:))
Zdecydowanie łatwiej byłoby kupić rybkę w sklepie... Hmmm... skąd w facetach to zamiłowanie do łowów na lodzie?...

Nogat i fishmani © Gypsy


Nogat po lodem © Gypsy


wrota przeciwpowodziowe na Nogacie © Gypsy


Kępa Rybacka © Gypsy


mała ciekawostka krajobrazowa - Żuławy z Wysoczyzną Elbląską w tle

wysoczyzna elbląska © Gypsy
Kategoria wycieczkowo



Komentarze
MARECKY
| 21:33 niedziela, 21 lutego 2010 | linkuj Oj to niedobrze :-). Moje wycieczki tylko gdy obowiązuje czas zimowy zaczynają się tak późno. Od kwietnia startujemy na ogół o 6 rano, czasami jeszcze wcześniej, a jedna impreza w zeszłym roku to zaczęła się o północy :-).
Filmy będziesz musiała oglądać z piątku na sobotę ;-). Pozdrower.
gypsy
| 18:44 niedziela, 21 lutego 2010 | linkuj Marecky:
Żuław nigdy dość :) ale 8 rano to hardcore w niedzielę tym bardziej, że w sobotę oglądałam do 23,30 najnowszy film Polańskiego :) (POLECAM, jak również rosyjski film z Karoliną Gruszką "Kislorod" po naszemu Tlen - trudno złapać oddech po wyjściu z kina ;))

Kajman:
A ja zawsze zastanawiam się - kogo oni raczą tym swoim "połowem", bo przez takie oczka to anorektyczne rybki mogą wyciągnąć ;)) pewnie koty mają radość
Kajman
| 00:14 niedziela, 21 lutego 2010 | linkuj Czasami mam wrażenie, że ci faceci z kijami nie mogą dogadać się z żonami i wolą marznąć, moczyć spławiki:(
MARECKY
| 19:46 sobota, 20 lutego 2010 | linkuj Rybka z Nogatu jest bardziej świeża :-).

Jakby było Tobie jeszcze mało Żuław to zapraszam jutro: http://www.bikestats.pl/wydarzenia/WYCIECZKA-PO-WYSPIE-NOWAKOWSKIEJ_436.html.

Pozdrower.

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa umies
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]